Przez wiele lat uczyłem się i uprawiałem sport, dążąc do osiągnięcia celów z niezachwianą gorliwością. Robiłem, co mi kazano, przestrzegałem zasad. Nagle jednak oba te światy pozostały za mną i poczułem się zagubiony. Nie miałem pojęcia, kim jestem, kim chcę być lub dokąd zaprowadzi mnie moja przyszłość. Zawsze uważałem, że skoro stosuję się do zasad, świat sam przetrze drogę do mojego progu. Ale światu wyraźnie na tym nie zależało.
|