- ale teraz to tobie jest ciężko - przypomniał mi.
- no to co ? - spytałam prowokująco.
- to chyba nie fair. - wyruszył ramionami, ale w jego oczach żarzyły się iskierki buntu. zaśmiałam się gorzko.
- nikt cię jeszcze nie uświadomił ? takie jest życie.
- chyba coś obiło mi się o uszy - przyznał chłodno.
- życie nie jest fair i tyle - podsumowałam, zastanawiając się, po kiego licha się we mnie wpatruje.
|