| Podeszłam do półki 
Ona juz sie tam błyszczała
Do mnie się uśmiechała 
Wzięłam ją do ręki 
Pomyślałam "oszczędze sobie już tej męki"
Przyłożyłam do nadgarstka 
Poczułam tylko ulge 
Poczułam lekki strach 
Poczułam moje życie, odlatuje jak ptak 
Wtedy sie powstrzymałam 
Jeszcze chyba sama się uratowałam 
Zostały tylko blizny 
Zostały tylko rany 
Zostałam znowu sama 
Zostałam... 
Zostałam bo bardzo sie bałam! |