Uśmiechniesz się. Tak samo jak wtedy, gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz. Ja spuszczę wzrok i policzki znów zrobią mi się tak czerwone. Ty wtedy przejedziesz mi dłonią po policzku i zbliżysz swoją twarz do mojej, a mi wtedy serce zacznie bić jak oszalałe i będę jeszcze bardziej zawstydzona. I pocałujesz mnie, tak jak wtedy, tak zwyczajnie, po prostu...
|