dobrze znam Twoją twarz,
chcę by zostało tak do końca świata.
żebym zawsze miała Twój zapach na poduszce,
a ty ślad mojej szminki na ustach.
pamiętam jak siedzieliśmy razem na parapecie,
patrząc w nieskazitelne niebo.
chciałam, żebyś mi obiecał,
że przyniesiesz mi stamtąd gwiazdkę.
wcale nie chciałam, żebyś dotrzymywał swych słów.
chciałam, żebyś mi coś tylko obiecał.
`jesteś moją najpiękniejszą gwiazdką,
na nocnym, burzliwym niebie,
podczas gdy chmury zostały rozstrzelane,
przez porywisty wiatr.`
pamiętasz jak to powiedziałeś ?
kochałam Cię... wybacz...
|