Stałam przy jego łóżku, a on tylko płytko oddychał i patrzył na mnie z uczuciem. Minąwszy niczym wieczność kilka sekund zamknęło pewien rozdział. Bo gdy przymknęłam oczy i ponownie na niego popatrzyłam, już nie oddychał. Podeszłam by pogładzić jego policzek, a na jego twarzy nadal gościł delikatny uśmiech. Kocham.
|