Powiedziałeś mi, ze nie ma potrzeby rozmawiać o tym, poniewaz jest za późno . Zasadniczo, i powoli biorę Twoje słowa i odchodze. Nie ogladam sie za siebie, nie chce sie zgodzic. Znajdę swoją drogę, jestem załamana, ale nadal musze powiedzieć : Jest wporządku, okej . Mam się lepiej bez Ciebie. Nie będę załowac, w porządku, wiec niech Cię nie obchodzi co robię. Nie wazne co mówisz. Nie chce wracać .
Bawiłeś się mną, Twoja miłośc była niczym, ale jednak grą . Przejąłeś kontrole, ja nie mogę pomóc bo spadam tak mocno, ale teraz widze rzeczy jasno.
|