I on mnie po raz kolejny pyta, czy mam chłopaka. Wstukuję w klawisze szybko nie, starając się uniknąć nieuniknionej katastrofy. I myślę, że ogłupiała nie biorę pod uwagę innych możliwości. Bo wiem, że jakiegokolwiek wyboru bym dokonała, poza tym oczywistym, prędzej czy później zobaczę, że to wszystko na próżno. Bo skoro jesteś wszystkim, a ja nie mogę Cię mieć, to po co się do cholery wogóle urodziłam ?
|