Zegar na ścianie odmierza kochania dwa końca: Ciebie i mnie.
Nic nie na pewno, wciąż wszystko przede mną,
choć wiem, że z Toba znów chcę chcieć.
Gubiłam swój spokój, gdy tracąc Cię z oczu oddałam, to co we mnie jest.
Dziś biegnę już wolniej, oddycham spokojniej, bo wiem, że mocno trzymasz mnie.
|