- Mi niewolno absolutnie nic obiecywać... Nienawidzę rozczarowań... - paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska.. -70% mnie jest poharatane, zepsute i zniszczone, na ‘szczęście’ od wewnątrz ;] -smutki już dawno zakopałam w głębokim dole, na straży postawiłam szeroki uśmiech, ogrodziłam go dobrym humorem a w powietrzu słychać gromki śmiech . i tak co jakiś czas ktoś z łopatą chce je odkopać...
|