w dupie to mam wszystko, naprawdę. staram się być silna, staram sie nie gadać o nim ciągle. ale to że nie gadam nie znaczy, że nie myślę. chociaż jest lepiej, bo czasem łapię się na tym, że przestaję o Tobie myśleć, może nie na długo,ale liczy sie fakt, że wgl przestaję. chociaż teraz to sama już nie wiem, czy chciałabym o Tobie zapomnieć czy pamiętać. tyle myśli kłębi mi się w głowie. uh.
|