Nic nie mogłaś zrobić. Nic, rozumiesz?! To nie zależy od Ciebie, to on wybrał… Słyszysz? Ej, słuchasz mnie? Wiem jak to jest kiedy ktoś nas zrani… ale nie martw się, będzie dobrze, przetrwasz to. No, spójrz wreszcie na mnie! Co Ty robisz? Czemu się pakujesz? Nie… nawet o tym nie myśl, nie jedź za nim! On wybrał! Wyraźnie Ci powiedział, że nie czuje nic więcej, nie rozumiesz tego. Dobra, może rozumiesz, ale co z tego? I tak za nim pojedziesz i spróbujesz jeszcze raz.
|