..W konsekwencji, każde słowo rozrasta się w dziesięć, a zdanie w setki zdań, poruszających nowe kwestie i zagadnienia. Wszystkie trzeba poruszyć, dopełnić i zamknąć, co jest po prostu niemożliwym, tematy narastają geometrycznie, walą się na człowieka niby graty z monstrualnej szafy, którą nieopatrznie otworzono..
|