Maleńka gwiazdka mi powiedziała,
żebym już dzisiaj nie płakała..
Pogłaskała mnie po głowie
niczym mama swe dziecko
i powiedziała że nikt nie jest warty tego..
Przytuliła mnie leciutko i otarła łezkę z oka,
spostrzegła że jej sukienka od krwi jest mokra.
O nic nie pytała, opatrzyła rany..
Wiedziała że to z miłości ból był zadany..
Na jej policzku spostrzegłam kropelkę.
Spadła na me ramię i wpadła do serduszka
zostawiając tam malutką iskierkę.
Ta iskierka siłą się nazywa
bo mą gwiazdką z nieba była
Matka Nadzieja...
|