Zamykam w sobie ból
Ukrywam wciąż tęsknotę
Wiem,że nie będziesz mój
I nie chcę myśleć o tym
Kocham Cie i nienawidzę
Jedno większe od drugiego
I w nieznośnym świecie się gubię
Nie mogę wydostac się z niego
A przecież pragnę tak mało
Serca,uśmiechu radości
Lecz kocham Cię
Bez cienia wzajemnośći
I choć złoszczę się na Ciebie
Prawda jednak taka jest
że ciągle Ciebie chcę
Chciałabym o Tobie zapomnieć
lecz jakoś nie mogę
wciąż uśmiechasz się do mnie
ciągle wchodzisz mi w drogę
choć nie myślę, nie płaczę
widzę ciągle Twe oczy
chcę o Tobie zapomnieć
jednak coś nas jednoczy...
|