Pozwól mi odejść...
Oddaj, co skradłeś, przywróć mi serce,
Pozwól mi odejść, proszę...
Wiem, że nie kochasz, nie rań go więcej,
Już dłużej tego nie zniosę...
Zamknięta w klatce trwam w beznadziei,
Łza po policzku spływa...
Bez Ciebie, bez serca i żadnej nadziei,
Na nowo siebie odkrywam...
Mocno kochałam i kocham nadal,
Chociaż już nic nie zmienię...
Wszystko straciłam, Ty mnie zdradziłeś,
Pragnę opuścić tę Ziemię...
Skulona w kącie, cierpiąca mękę,
Znowu pustka niemiła...
Przyjdź do mnie, proszę, i podaj rękę,
Bym znowu była szczęśliwa...
|