Leżała bez ruchu. Oczy puste, bez wyrazu. Wargi poprzegryzane z bólu. Paznokcie krzywe i połamane. Włosy w nieładzie zamoczone w rozlanym na panelach martini. Na fakt, że żyje wskazywał jedynie dym ulatniający się z dopiero co odpalonego papierosa...
|