|
- Chyba nie ma nikogo na świecie, komu ufałbym bardziej niż tobie. Ja się męczę Celio. Jestem własnym wrogiem. Przecież dałbym sobie rękę uciąć, żebyś na zawsze została ze mną tutaj/
-Nie ma "na zawsze"
- Kocham ciebie. Zatrzymam czas
-Jak?
Wyjąłem z torby złotą trąbkę i pokazałem Celii. Nie drgnęła nawet, ledwie na nią spojrzała. Patrzyła na mnie.
- To czarodziejska trąbka - powiedziałem - Może spełniać życzenia. Poprosimy, aby nas nikt nigdy nie rozłączył
|