Ona i on.
Mieli spotkać się po dwóch miesiącach.
Dla niej to była cała wieczność.
kochała go. On twierdził że ją też.
Całymi dniami i nocami czekała na ten dzień.
Sobota miała być dla niej najpiękniejszym
dniem w życiu. Chciała wyglądac jak najładniej.
Bała się jego reakcji na jej widok,
myślała że jej nie zechce.
Nie wiedziała jakich słów powinna użyć
by go nie stracić. Podeszła do niego i mocno ścisneła.
Wiedziała że go kocha, ale nie wiedziała że tak bardzo,
Dotknęła. Poczuła. Usłyszała jego głos.
Zdała sobie sprawę, że to miłość jej życia.
Usiedli na ławce. Rozmawiali, a raczej ona mówiła.
On słuchał ?
|