zielona pidżama w żabki..
niebieskie łóżko po siostrze..
żółta sprana kołdra..
czerwona poduszka z Zakopca..
ukochany miś, a nawet i dwa
ulubiona muza, którą słuchała z tamtym..
obok łóżka pusta już butelka wina takiego jak lubi..
rozmazany makijaż..
tak jej najwygodniej!
i tak żyje... nie licząc godzin i dni...
klnąc na niego. ON wszystkiemu winien!
|