od tego, gdzie dążyłam- coraz więcej dzieli,
jutro znów okoliczności zmuszą, by tą drogę zmienić...
znów popadam w nałóg, bo mam nad tym kontrolę.
przynajmniej mi się wydaje, że coś kurwa mogę,
że coś jeszcze z tym zrobię,
przynajmniej mam poczucie...
jutro gdy się obudzę-
znów zostanę bez złudzeń.
|