Jeszcze raz czas rozpływa się z gorąca,
jeszcze raz wschodzą we mnie słońca,
jeszcze raz chce usłyszeć jak mnie wołasz,
jeszcze raz zanim zgasnę w twoich dłoniach,
jeszcze raz, jeszcze raz jeszcze jeden,
jeszcze raz odpłyniemy w siebie,
jeszcze raz w naszych czterech ścianach nieba,
jeszcze raz uwolnimy dzikie serce,
co z prochu powstać ma teraz obróćmy w proch... ***;
|