Ona:
Włosy koloru ciemniego brazu
Niebieskie oczy, ktore niegdyś sie śmiały...
Dłonie, które chcą jego dłoń...
Zranione serce, które kocha i chce byc kochane...
Smutne oczy, w których drzemie nadzieja...
Lecz jak długo???
On:
Wysoki brunet.
zielone oczy. niegdyś w nią wpatrzone...
W tych oczach, kiedyś była miłość, Była nadzieja...
Dłonie, które czekały na dotyk jej dłoni...
Zranione serce, które czakało na jej miłość...
Czekało...
Ale czekac przestało...
Oni:
Niegdyś zakochani, Wpatrzenie w siebie...
Choć nie do końca
pewni wzajemnych uczuć...
kiedyś, w rytm piosenki roztańczeni, szczęśliwi...
Dzis każde szuka szczęścia osobno.
Choć jedno z nich ciągle kocha... i czeka...
|