Mam ochotę założyć buty na obcasie i zacząć biegać po Naszych wspomnieniach, bo z każdym krokiem wbijałabym się obcasem w te miłe chwile, a przy tym czerpała z nich przyjemność jeszcze raz... Nieziemsko byłoby przypomnieć sobie ten moment, w którym pierwszy raz rzuciłam Ci się w ramiona. Właściwie to Ty wrzuciłeś mnie w swoje ramiona za pierwszym razem i chyba nie chciałeś mnie wypuścić, bo trzymałeś mnie szalenie mocno. Bałam się, że autobus Ci ucieknie, że powbijam w Ciebie swoje kości, że mnie nie puścisz i będę musiała spać na dworcu... ale nic takiego się nie stało.
|