No a poza tym jak można mi proponować zaproszenie do znajomych i mówić, żemoje zycie jest zajebiste?
Koleżko, nie chodzileś w moich butach, niejadłes z mojego talerza i nie oddychasz tym, czym ja często muszęoddychać. Chodzi o sprawy, sytuacje - nie o taki realny smród. Panie X - chuja Pan wie. Naprawdę.
|