I w piaskownicy, tamte chwile wspominamy. Ona stanowcza, a On w niej na zabój zakochany. Bawili się, chodz ona tym nie specjalnie zachwycona,a dla niego ta chwila byla niezastąpiona. Szukał jej wzroku, pośród ziaren piasku, a ona skrycie lubila jego oczu kolor w słońca blasku. Pomyślał, tu i teraz powiem to co mysle jej, lecz ona i tak powiedziala swoje zasadnicze NIE. Był załamany, chodz iskierka w jego oku wciąż nie gasła, powiedział: kiedyś mnie jeszcze polubisz do diaska! Polubisz mnie jeszcze, polubisz-napewno! i przeżyjemy razem, my-razem, niejedno..
|