Skoro nie wiesz nic to może powinniśmy sobie napisać, że fajnie było, ale, że to już na tyle. Bo przecież, o czym tu mówić skoro nie ma nic. W co ja mam wierzyć? O co walczyć? Bo kim jesteśmy? Jeśli byś nadal był blisko mnie to bym nigdy nie zapomniała i bym nadal miała tą pieprzoną nadzieję, że się nam uda być razem. Chyba czas podjąć pewne decyzje… Tak byłoby łatwiej. Ja nie chcę kończyć, ale jaki jest sens, no nie? Może powinniśmy sobie napisać, że dziękujemy za to, co daliśmy sobie, ja podziękuję za to, że mogłam Ci oddać całą siebie, Ty podziękujesz, że to zrobiłam i nie pozostanie między nami żadna złość. I może kiedyś …. (ech brzmi tak nieprawdopodobnie) spotkamy się na mieście. –To Ty? –Ja... Znowu się spotykamy… I zaczniemy pisać, i wszystko wróci, i Ty już będziesz w stanie powiedzieć, czego chcesz. Może powiemy sobie, że za sobą tęskniliśmy… Może zaczniemy od nowa…
|