Dlaczego wciąż siedzie we mnie to zagubione dziecko? Patrzące na świad wystraszonymi oczami obawiającymi się prawdy. Krzywdzącej, kryjącej się za płaszczem mydlącego oczy kłamstwa. Dlaczego to dziecko nie może pojąć, że świat jest okrutny?
Ponieważ nikt je na to nie przygorował...
|