Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu ani myśli od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, że to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieją, że może jednak nie. Czasem te uszkodzenia można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji. NIGDY.
|