jakie to niesprawiedliwe, ze jest sie z kims blisko, tak blisko, ze dotyka sie jego mysli w glowie samym tylko spojrzeniem w oczy, ze brzmieniem glosu i slowa, ktore sa z tego glosu zrobione, powtarza sie sobie przed zasnieciem, przytula sie je, jakby to byly jakies foniczne laleczki... A potem Ziemia sie obraca o pare stopni, wszystko znika, jak gdyby nigdy nic..
|