Oprócz tego myślałem o Belli i odwzajemnionej miłości. Nie mogła mnie kochać tak, jak ja kochałem ją. Taka przytłaczająca, pochłaniająca wszystko na swojej drodze miłość prawdopodobnie zmiażdżyłaby jej wątłe ciało. Ale Bella była wystarczająco silna. Wystarczająco silna, by pokonać instynktowny lęk.
Wystarczająco silna, by pragnąć być ze mną. A bycie z nią było największym szczęściem, jakie mogłem sobie wyobrazić.
|