to przecież tylko internet.
otworzyła gg, i "archiwum" w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego.
zaznaczyła wszystkie do usunięcia.
program pytał: Czy jesteś pewny, że chcesz usunąć te wiadomości? (tak/nie).
siedziała chwilę nieruchomo, wpatrując się w ekran. idiotyczne pytanie! - pomyślała z wściekłością.
nagle poczuła się tak, jakby od jej odpowiedzi zależało czyjeś życie.
kliknęła na 'tak'. nic się nie wydarzyło. świat istniał dalej. widownia odetchnęła z ulgą...
|