"Zawsze znosił do domu dzikie zwierzęta. Jastrzębia ze złamanym skrzydłem. Albo
kiedyś nawet dorosłego rysia ze złamaną łapą. Ale nie można oddawać serca dzikim
stworzeniom: im bardziej sieje kocha, tym silniejsze się stają. Mają siłę, żeby uciec do lasu. Albo polecieć na drzewo. Potem na wyższe drzewo. A wreszcie wzlatują pod niebo. I tak właśnie to się kończy. […] Jeżeli pokocha pan dzikie stworzenie, już zawsze będzie się pan wpatrywał w niebo. […] Wierz mi, kochany, że lepiej jest patrzeć w niebo, niż w nim żyć. To strasznie puste miejsce, takie nieuchwytne. Takie miejsce, gdzie uderza piorun i wszystko znika."
|