`jestem super laską która w uniesieniu wyrywa Ci słowa z języka i kurczowo łapie się wszystkiego co bóg na ziemię zesłał. błagamy głośno żeby przybliżający się w zwolnionym tempie chodnik był tylko literacką fikcją poety który zeżarł książkę łkając nad swoim losem.uciekamy od przeznaczenia - w końcu tylko ono nas kocha i tuli nas jak ukochana matka. a tak naprawdę to tylko zapalamy papierosa i umieramy w mroku i samotności. a przecież nikt nie zasługuje by umrzeć w samotności.
|