Człowiek powinien dużo częściej zatrzymywać się w pół kroku, zawieszać głos w połowie zdania i pytać siebie, sprawdzać, czy droga, którą idzie, to dobra droga, czy słowa, które właśnie chciał wypowiedzieć, są jego własnymi słowami. Czy jeszcze jest aktorem w sztuce, którą sam pisze, czy tylko marionetką, przez kogoś innego pociąganą za sznurki
|