Zostań, to jeszcze nie pora,
Zostań, choć jeszcze na chwilę,
Aż zamigocą radośnie iskry w księżycowym pyle.
W tym hotelowym pokoju zachwyćmy się sobą raz jeszcze,
Zanim odejdziesz do domu, niech zadrży srebrne powietrze,
a łzy popyłną cichutko, bo pragnę ciebie zatrzymać,
Jak czas zaklęty magicznie w złocistej kropli bursztynu.
|