Lubię naszą samotność we dwoje, niepokoje schowamy w pokoje, zanurzymy się w fotele. Tak niewiele potrzeba, tak niewiele. Intymnie. Ja Tobie, i Ty mnie. I poczujesz przez skórę, najprościej, że powietrze się składa z czułości.
znów jesteśmy piękni i ociekamy lukrem jak te pączki, którymi wczoraj rzygałam i jestem szczęśliwa w tej sekundzie. bardziej niż powinnam. ale nie chcę się teraz o to martwić. ważne jest to co jest teraz. prawda?
|