Samotność wzięła mnie w swoje ramiona...
Niczym najczulszy kochanek,
I byłam w swojej wolności zniewolona,
Księżniczka bez korony, pokój bez klamek...
Jak lilia bez wody, jak ciało bez duszy,
Wsłuchując się w bicie martwego serca,
Czekając aż wreszcie się poruszy,
I zniknie moc strasznego zaklęcia..
|