"...Niegdyś marzenie, dziś norma jak oka mgnienie
Radość i przerażenie, zemsta i przebaczenie
Przebudzenie, ostatnie tchnienie, na łożu śmierci
Najważniejsi bywają ci najmniejsi
Życie szybkie jak strzał z dwururki, potem już było z górki
Pierwszy krzyk, pierwszy oddech mojej córki..."
|