Ty powiedziałbyś, że nie ma drugiej takiej pary,
Kiedyś jak stałem pod wiatą, a ona przeszła obok,
Nie z obuwniczego choć miała spotkanie z butem,
Nie chciała gadać to jej wytłumaczył nogą,
I powiedziała, że kompromis raczej nie jest jego atutem,
Myślałem, że ich znam i chciałem wierzyć,
Że to tylko raz mu odjebało tak i przeszył mnie strach,
Nie chciałem o tym myśleć,
Aż nie spotkałem jej miesiąc później z ręką w gipsie..."
|