Mój ból zmienił się przez ten cały rok. To nie oznacza że jest mniejszy, nauczyłam się żyć z nim w zgodzie. Choć czasem mnie dopada i się poddaję. Ale nie odpuszczę. Zrozumiałam że jeśli serce jest złamane, musicie walczyć do utraty tchu, żeby się upewnić, że żyjecie. Bo żyjecie, a ból, który wam dokucza nazywa się życiem. Zmieszanie i strach przypominają wam, że gdzieś tam jest coś lepszego, o co warto powalczyć.
|