Za oknem jest tak zielono. Wszystko budzi się powolutku do życia, oprócz mnie. Ja na przekór wszystkim powoli zapadam w zimowy sen. I wiecie co ? Chyba nawet nie chce się z niego obudzić. Udziekam od odpowiedzialności w kązdym czynie. Wiem, że jestem niedojrzałą, szesnastolatka. I wiem też, że nie robię nic, aby to zmienić, Wiem.
|