Kici, kici, buzi, buzi, hola, czekaj, co jest?
Musisz się postarać zanim się rozbiorę
zanim ci pokażę, co potrafię językiem
muszę mieć tą pewność, że nie jesteś tym typem
Bo znam takich już setki, a widziałam tysiące
nie rozgrzewają serca, ale chcą rozgrzać pościel
Chcesz mnie? to proś mnie, jakieś wątpliwości?
Lód co najwyżej mogę wsypać ci do spodni
Zapomnij o jakimś Cin-Cin wieczorem
Chciałbyś wejść do mnie, ale ci nie pozwolę
Nie dziś, może jutro, a może za tydzień
Jak jest ci zbyt gorąco poczekamy na zimę
Dam tyle na ile ciebie stać dla mnie
Jak nie dasz mi szacunku, to cię puszczę kantem
Wiesz, że cię pragnę, ale to będzie potem
nawet się nie przedstawiłam ty już rozbierasz mnie wzrokiem
|