Na małej chmurce siedzisz,
wciąż z góry nasze czyny śledzisz.
Te dobre i też te złe,
za które bardzo przepraszamy Cię.
Ty masz swoją gwiazdę,
dla nas jesteś gwiazdą.
W ciemną noc oświetlasz nam drogę,
po której stąpamy noga w nogę.
na dobranoc migasz jaśniutko,
więc spać idziemy cichutko.
by znów wstać rano
i znowu do przodu iść,
choć Ciebie już nie ma,
my musimy dalej żyć...
|