W szczytowym okresie funkcjonowania PRL-u władzę nad Polakami uosabiał Czesław Kiszczak, który w sierpniu 1980 roku był szefem kontrwywiadu wojskowego PRL i dlatego nic nie wiedział o żydowcach z tzw. Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża: Borusewicz, Gwiazda, Lis, Wałęsa, Wyszkowski, którzy jawnie głosili za żydowcami-korowcami: Modzelewskim, Romaszewskim, Michnikiem i Kuroniem, że chcą zreformować, czyli przejąć w PRL-u władzę, robili przygotowania do przejęcia władzy. Tymczasem Kiszczak nie uważał i dał się głupio podejść i zaskoczyć tym paru sprytnym, niewykształconym, "polskim działaczom związkowym" o rysach Bronsztajna /Leo Trockiego (Wildsztajna, Blumsztajna, Kalksztajna), że Polak by się na nich nie poznał i podjechali sobie motorówkami wojskowymi pod stocznię, a szef kontrwywiadu wojskowego PRL Czesław Kiszczak nic o tej akcji kontrwywiadu wojskowego PRL nie wiedział!
http://sowa.mypodcast.com/2008/08/Stan_David_Ligo_Z_Listu_do_Szwecjan_w_rocznic_sierpnia_1980-136211.html