Bo lepiej było całować się wtedy z Twoim przyjacielem,
nie musieć unikać ciosów, ukradkiem wymykać się z domu,
zbierać z ziemi szkła, ranić dłoni, myć łzami podłogi,
wybrać Jego, nie Ciebie, nie musieć uciekać teraz z domu,
nie szukać schronienia, nie liczyc na łaski, ludzkie spojrzenia...
|