siedzieliśmy na plaży, wtuleni w siebie. przyjaciele. dziś brzmi to jak kiepski żart. znaliśmy się lata, wieki, miliardy lat świetlnych. noc mieniła się brokatem.. piękniejszej ciszy nie było. spojrzał na mnie. uśmiechał się. cisza trwała nadal. - powiedz coś . - kocham cię. - powtórz jeszcze raz. - kocham cię. - i to jest ta chwila, kiedy wiem, że nigdy już tego nie usłyszę. pierwsze i ostanie kocham jakie miało dla mnie znaczenie. na jakie czekałam i jakie chciałam zachować w pamięci. ostanie.
|