Myślałem, że będzie wyglądało to trochę inaczej. Zawsze moi znajomi twierdzili, że nie ma dziewczyny, której bym nie mógł mieć, ja z resztą myślałem podobnie. Pierdolony frajer, który bawi się każdą napotkaną dziewczyną. Czarujący uśmiech, zielono niebieskie oczy, gadana, której nie miał nikt inny, nie przejmowałem się niczym, tydzień jedna potem druga, trzecia i kolejna. Kiedyś się zakochałem, mój związek trwał ponad 8 miesięcy, moja druga połówka mnie zdradziła. Płakałem jak dziecko, której odebrano grę komputerową, bo nie zjadł obiadu. Poczułem coś, co czuła każda dziewczyna którą raniłem, i wiecie co ? Po zerwaniu z nią, raniłem dalej. Ale skończyłem, poznałem dziewczynę, którą znowu zraniłem, tęsknie za nią, patrze jak dookoła niej obraca się kupa gości, a ja siedze sam sam jak palec, staram się ją odzyskać, ale wiecie co ? To jest pierwsza dziewczyna, której nie mogę zdobyć.
|