zrywasz, zaczynasz chodzić z laską która nie wie co to IQ, ryjesz mi banie tekstem ''ogarnij dziecko'', wrabiasz w jakieś gówno, po czym nie odzywasz przez pięć miesięcy i co potem robisz ? piszesz na gg jak gdyby nigdy nic pytając: ''jak leci?'', a po moim chyba oczywistym zbulwersowaniu, udając zaskoczenie mówisz: ''przecież myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi'' . następnie wkraczam ja ze łzami w oczach ale nie ze smutku, po prostu rechoczę się tak, że oddychać nie mogę . serio jesteś takim palantem czy ktoś ci scenografie pisze ?
|