Może ostatni raz gdy patrzę Jej w
oczy
Chciałbym powiedzieć Jej jak
bardzo Ją kocham
Ale prosiła mnie bym dzisiaj nie
mówił o tym
Uśmiecha się i ma ten dołek w
policzku
Który tak bardzo lubię i - kurwa
mać - jest śliczna
Chyba nie widzi jak w dłoni drży
mi zapalniczka
Ręce mi się trzęsą... Nie chcę
żeby wyszła
Może nie umiem być już ani
trochę lepszy
Lecz jeśli to nie jest miłość, to
chyba Bóg jest ślepy
Przecież jest między nami tyle
fajnych rzeczy
Kurwa, co się z nimi stało? Nie
wiem. Kiedy?
Chcę Jej powiedzieć, że dla mnie
jest najlepsza
Zrzucić wszystko z blatu stołu i
się pieprzyć
Ale spogląda na mnie, nawet się
cofa
I nie chce żebym mówił o tym,
żebym próbował
I nie chce żebym patrzył tak na
nią prosto w oczy
Bo nie chce musieć mówić mi, że
już mnie nie kocha
|